Producenci

Współcześni polscy kompozytorzy

Robert Piotrowicz "Lasting Clinamen" CD

Robert Piotrowicz "Lasting Clinamen" CD
Robert Piotrowicz "Lasting Clinamen" CD

[...]So writing down 'loud drones' was just the first impression of Robert Piotrowicz. I never heard of him. His release was recorded in two days, but then mixed over various dates in 2007. Piotrowicz plays one instrument, the Doepfer A100 modular synthesizer. The loud drone thing only goes for the first piece. The other three are much more subtle. Whoever this Piotrowicz is, he plays his instrument with great care. Building large spaces with a massive, fat, dense sound that is highly minimal, but somehow, somewhere has a great captivate feel to it. Industrial? Perhaps. Minimal? Yes. Ambient? At times. Impressive music.[...]

(-) Frans de Waard

"Lasting Clinamen" to kolejny krok naprzód na artystycznej ścieżce jednego z najśmielszych polskich muzyków eksperymentalnych. W czterech utworach zawartych na tym krążku Robert Piotrowicz wyznacza nowy poziom w swojej eksploracji modularnego syntezatora analogowego. Podczas gdy poprzednie wydawnictwa były w większym stopniu badaniem brzmieniowych ekstremów instrumentu, nakreślaniem granic jego możliwości, nowy album to zdecydowana wypowiedź dojrzałego artysty, który dokładnie wie co chce osiągnąć. Robert w pełni opanował swój warsztat i skupia się całkowicie na samej naturze starannie skonstruowanych i wyselekcjonowanych dźwięków.

Treścią tej płyty jest surowa potęga dźwięku, jego obecność i zmiana w czasie, głębokość i wewnętrzna struktura, puls i natężenie. Mistrzowskie budowanie napięcia zawsze było mocną stroną muzyki Piotrowicza. Tym razem osiąga je równoważąc statyczne i dynamiczne składowe dźwięku. Potężne drony pierwszego i trzeciego utworu, twarde jak skała, ujawniają bogatą i złożoną strukturę wciąż wibrujących, nakładających się na siebie i oscylujących sonicznych detali. Rosnąc w siłę, wciąż się rozwijają by w końcu zniknąć. Repetycyjny, lecz nie statyczny, puls drugiego utworu wibruje nieziemskim basem, hipnotyzującym i niepokojącym. Ostatni utwór z kosmicznych ech unoszących się nad oceanem niskich częstotliwości rozwija się w kolejne potężne objawienie wiecznego dronu, by ostatecznie rozpłynąć się w ciszy.

Ta płyta stawia słuchacza twarzą w twarz z dźwiękiem w najczystszej formie, potężnym i surowym. Przytłaczającym, czasem bolesnym, zawsze pięknym.

Dostępność: brak towaru

Cena:

35,00 zł

ZBIGNIEW KARKOWSKI - "ATTUNING / ATTENDING" CD

ZBIGNIEW KARKOWSKI - "ATTUNING / ATTENDING" CD
ZBIGNIEW KARKOWSKI - "ATTUNING / ATTENDING" CD

Płyta Zbigniewa Karkowskiego, naszego rodaka mieszkającego i tworzącego obecnie w Tokio (niestety już nieżyjącego 12.12.2013), otwiera nową serię wydawniczą w Musica Genera. Nosi numer 001 (bez "MG") i jest nieco inaczej opakowana. Materiał, który wypełnia debiut Karkowskiego w barwach Musica Genera, był dla mnie ogromnym zaskoczeniem, dodam od razu, że pozytywnym. Wcześniej znałem Karkowskiego głównie jako twórcę radykalnej odmiany noise i spodziewałem się, że podobna muzyka wypełni i tę płytę. Okazało się jednak, że jest zupełnie inaczej. Na płycie znajduje się jedna, z wolna ewoluująca kompozycja, trwająca niespełna godzinę. Muzyka buduje niezwykły klimat, zaczyna się bardzo spokojnie a jednocześnie niepokojąco. Generowane przez komputer Karkowskiego dźwięki są niezwykle oryginalne, a przewodni motyw brzmi tak niesamowicie, tak obco, że zdaje się być transmisją z odległej galaktyki. W miarę powolnego rozwoju utworu, napięcie potęguje się, dołączają nowe, głębokie dźwięki, które wzmagają nastrój zimnej, alienującej kosmicznej grozy. Słuchana głośno, ta muzyka potrafi wprawić słuchacza w niezwykły stan całkowitego oderwania od codzienności, zabrać w podróż w niekończącą się międzygwiezdną pustkę, w której czuje się niepokojącą obecność czegoś nieznanego, tajemniczego, niesamowitego. Karkowski stworzył świat dźwięków, które brzmią tak potężnie i tak ostatecznie, że trudno mi uwierzyć, że są dziełem człowieka. Dźwięki te są tak inne od wszystkiego, do czego przywykłem, tak monumentalne i tak obce, że nie potrafię uwolnić się od narzucających się kosmicznych metafor. Moim zdaniem płyta jest bardzo mocną pozycją w dorobku Karkowskiego i wielce obiecującym początkiem nowej serii wydawniczej Musica Genera. (-) W. Mszyca

Dostępność: brak towaru

Cena:

35,00 zł

Mike Majkowski "Ink on Paper" CD

Mike Majkowski "Ink on Paper" CD
Mike Majkowski "Ink on Paper" CD

Dostępność: na wyczerpaniu

Cena:

50,00 zł

szt.

Fabric Trio "Murmurs" LP

Fabric Trio "Murmurs" LP
Fabric Trio "Murmurs" LP

Frank Paul Schubert - soprano and alto sax, Mike Majkowski - bass, Yorgos Dimitriadis - drums.

Autor: Martin Schray:

Chyba wszyscy to znamy:k upujesz nową płytę i jak tylko jesteś w domu, włączasz ją. Słuchasz tego po raz pierwszy i myślisz: OK, mocny, dobry album. Potem słuchasz tego wielokrotnie i im częściej tego słuchasz, tym staje się lepszy. Odkrywasz ukryte walory, zaskakujące i ciekawe detale, rozpoznajesz, jaka to przyjemność. Takim właśnie albumem jest „ Murmurs ” Fabric Trio .

Strona A płyty przedstawia berliński zespół w składzie: Frank Paul Schubert (saksofon altowy i sopranowy), Mike Majkowski (bas) i Yorgos Dimitradis (perkusja) jako niemal klasyczne trio saksofonowe nawiązujące do legendarnego „Ornette’a Colemana” Golden Circle ” z Davidem Izenzonem i Charlesem Moffettem, ponieważ podobnie jak oni, trio działa niemal niezależnie, nie rozrywając kontekstu grupowego. Muzyka nie przytłacza słuchacza, ma naturalny, liryczny i elegancki flow.

W pierwszym utworze „ Jaw ” Schubert gra jasne, gardłowe i spójne linie, ekscytujące i pełne kontrastów, podczas gdy bas i perkusja towarzyszą mu niekonwencjonalnymi, monotonnymi biegami i wyboistymi bitami. Zespół propaguje tę koncepcję w „ The Salt of Pleasure ”, utworze, który przypomina bardziej introspektywne kawałki The Thing, podczas gdy „ Hook ” i „ Bristles ” sprawiają, że ponownie myślisz o Colemanie. Jak na razie byłby to dobry album, ale nie byłoby w nim też nic specjalnego. Z drugiej strony to się radykalnie zmienia. Trio prawie nie sięga po konwencjonalne i klasyczne struktury gry, dominującymi środkami stylistycznymi są wyobcowanie i kształtowanie ciszy. Podczas gdy Schubert gra melancholijne bluesowe linie w „ Decomposer ”, utworze, którego początek jest wręcz u progu bólu, bas i perkusja opuszczają swoją funkcję wspierającą i tworzą własny, melodyjny, rytmiczny i harmonijny świat, co prowadzi do nowej formy komunikacji w porównaniu do pierwszych utworów. Wygląda na to, że muzycy próbowali na nowo odkryć brzmienie swoich instrumentów.

Zwłaszcza „ Acorn/Tongue ”, najdłuższa i najbardziej ekscytująca kompozycja na płycie, próbuje na nowo zdefiniować brzmienie. Muzycy grają bliżej nieokreślone tony, saksofon Schuberta brzmi jak umierający smok, śmiertelnie ranny, wydychający parę z wielkich nozdrzy, zmęczony, zrezygnowany, skazany na zagładę. Uderzenia perkusji spadają na stworzenie jak grad, a bas towarzyszy temu dramatowi grając niezwykle wysokie i niskie rejestry lub pozostaje uderzając młotkiem perkusyjnych akordów. Cały utwór można uznać za zespół pejzaży dźwiękowych, dźwięk i cisza są równoprawnymi elementami struktury muzycznej samej kompozycji, a cisza stała się medium tworzącym napięcie strukturalne i koncentrację tonalną.

Jak mówiłem na początku: „ Murmurs ” to płyta niezwykła, wspaniała i porywająca, im głębiej się jej słucha, tym bardziej się rozwija.

„ Murmurs ” jest limitowany do 300 egzemplarzy

Dostępność: na wyczerpaniu

Cena:

79,00 zł

szt.
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl